Sprawdza się w swoich rolach perfekcyjnie , praktycznie zawsze gra tych złych ale wczuwa się w rolę i wychodzi mu to perfekcyjnie ,no i teraz będzie grał Steva w Tekkenie , super, wróże mu dobrą przyszłość !!!
no może do mistrza mu brakuje, ale też taki charyzmatyczny suchciel. Można powiedzieć taki McQuenn na miarę naszych czasów ;) jakoś tak mi się skojarzył po piwku...