Nudny, ciężkostrawny i za szybko zmontowany sequel opowieści o Dziennym Marku (obecnie Tym Który Chodzi Za Dnia albo jakoś podobnie). Schematyczna i nietrzymająca w napięciu fabuła, nużące aktorstwo i chwilami groteskowe efekty specjalne (szczególnie wnętrzności) sprawiły że bardziej byłam zainteresowana jedzeniem hamburgera niż śledzeniem intrygi. Zaletą jest występ pięknej Leonore Vareli ("Kleopatra", "Krawiec z Panamy"), która wreszcie reprezentuje kobiety-wampiry i robi to dość przekonujaco.
Niektóre sceny poprawione komputerowo wprowadzają chaos zamiast przyspieszać akcję. Kilka wątków jest nielogicznych i poprzez swą skrótowość nudnych (np. para wampirów).
Ogólnie - nie polecam, niestety więcej emocji dostarcza podróż środkami komunikacji miejskiej w godzinach szczytu, niż oglądanie "Balde 2".