Jest ciut lepszy od jedynki, może dlatego że klimat mroczniejszy i dosyć ciekawa fabuła: "wampiry zjadają wampiry". Przyjemnie się ogląda Snipes oczywiście niezawodny w roli Blade tak samo jak Krisfferson w roli Whisthlera. Na uwagę zasługuje też rola Rona Perlmana który po raz kolejny pokazał że pasują mu role czarnych charakterów. Odnośnie ról in minus zaliczam Leonor Vareli która moim zdaniem zagrał trochę zbyt dramatycznie. Efekty okej chociaż czasami wyglądają jak gra komputerowa... (walka Blade'a z Nyssa). Odnośnie tego głównego przeciwnika Nomakowi sporo brakuje do demonicznego Diakona Frosta, który moim zdaniem spośród wszystkich czarnych charakterów filmowych Blade'a, bije o głowę. Dla mnie mocna 8!