nie czytalem, tez recenzji czy opini, w ogole staram sie tego nie robic od jakiegos czasu, gdyz ocena filmu przez forumowiczow na Filmwebie czesto moze zachecic do obejrzenia gniota, a zniechecic do obejrzenia arcydziela. Wracajac do "Wywiadu z zabojca" bardzo mi sie spodobal szczegolnie gra Pana Goss'a. W pewnym momencie polubilem postac Viktora grana przez Niego, zaczalem Viktorowi kibicowac, aby Mu sie udalo ulozyc zycie na nowo. Scenariusz jednak napisano inaczej, ale b. interesujaco i z puenta, ze zycie w zbrodni nie poplaca a zemsta najlepiej smakuje na zimno 9/10