Batman-Początek nie był taki zły

Co do Batmana to mnie ciekawi ile z tego scenariusza napisał Nolan, a ile Goyer bo jakoś nie mogę uwierzyć w to, że taki scenarzysta dałby radę napisać większość scenariusza do solidnego filmu zwłaszcza, że swoją erę świetności (Blade: Wieczny Łowca) miał dawno za sobą.

Pewnie zamienił pomysły Nolana w Scenariusz ale sam nic wielkiego nie wymyślił

I w jaki sposób on się tak ustawił zaczynając od pisania kontynuacji "Kickboxera" i filmu z Van Dammem? Mógłby tam pozostać. Czy on po prostu jako jedyny czyta komiksy i nie ma z tym problemu, więc go zatrudniają? Człowiek zagadka.